Początek

Hejka naklejka.
Zacznę może od tego o czym będą moje posty, a dopiero później opowiem coś o sobie.
Mamy czas kwarantanny, więc jest to czas który można produktywnie wykorzystać na rozwijanie jakichś umiejętności, nauczyć się czegoś nowego czy najzwyczajniej zadbać o siebie, swoje zdrowie i wygląd. Mój wybór padł na ostatnie, postanowiłam coś zrobić ze swoim ciałem, gdyż ostatnio przeglądając się w lustrze, totalnie się zawiodłam widokiem który ujrzałam. Przytyłam i to dość sporo, co niezbyt dobrze odbija się na mojej psychice, więc jak mozna sie po nazwie bloga oraz moim krótkim wstępie domyślić, posty będą moimi zapiskami, sukcesami lub porażkami ze zwalczeniem lekkiej nadwagi. Nie planuje tutaj bawić sie w żadne głodówki, pro-any czy inne syfy, wiec jeśli tego oczekujesz, to od razu możesz bloga opuścić. Przeżyłam to piekło i nie chce do niego wracać.
Teraz należałoby coś o sobie opowiedzieć.
Nazywam sie Adrianna, ale i tak wolę zdrobnienie Ada, Adrianna brzmi dla mnie zbyt oficjalnie. Mam rocznikowo 21 lat, studiuje turystykę i rekreację ze specjalizacją gastronomia i dietetyka. Mam 160 cm wzrostu i na dzien dzisiejszy około 65 kg ( nie ważyłam sie dziś, jutro sprawdzę dokładną wage). Więc jak widać, moja waga jest już zbyt duża, a to wszystko przez mój bardzo niezdrowy tryb życia. Zaprzestałam ćwiczyć, przestałam zwracać uwagę na to co jem, zaczęłam wracać do starych nawyków sprzed całego odchudzania.
Przez około 2 lata chorowałam na zaburzenia odżywiania, dokładniej anoreksje, więc mocno odbiło to się na mojej psychice. Kazde podejście do odchudzania kończyło sie obsesyjnym myśleniem o jedzeniu i wadze. Jestem w gorącej wodzie kąpana i efekty najlepiej chciałabym mieć jak najszybciej, a to nie na tym polega, dlatego chce zacząć zdrowo, bez skończenia ponownie w tym bagnie.
No to chyba wszystko. Możliwe, że jeszcze dziś cos opublikuję <:

Komentarze